Pierwsze Kroki
Gdy stawiałem swe pierwsze kroki,
Powstawały we mnie same amoki.
Gdyż wszystko było takie trudne,
Że aż stawało się to nudne.
Jednak zapomniałem o rzeczy ważnej,
Że mobilizacji nie miałem żadnej.
Więc do pracy się wziąłem
I wiersze pisać zacząłem.
Nie wyglądało to zbyt ładnie,
Więc zacząłem myśleć zaradnie.
Białe wiersze powstawały,
I mnie wręcz zadawalały.
Powiem szczerze słabe dość,
Przemówił wielki pan mość.
Przyjąłem te słowa z godnością,
Nie przejmowałem się jego próżnością.
Jednak słowa jego mnie zabolały,
Bo moje wiersze mnie irytowały.
Trzeba, zatem je dopracować,
Ani myślę abdykować.
Zatem przyszła pora i czas na rymy,
Trochę się nad tym udręczymy.
A zatem do pracy mój umyśle,
O przerwie ani myślę.
Offline